Od dłuższego czasu zdecydowanie lepiej czuję się w customowaniu ciuchów niż butów. Nie wiem dlaczego tak jest. Może dlatego, że nie jarają mnie zbytnio rysuneczki na butach, a nie każdy model buta inspiruje mnie by zrobić z nim coś więcej. Z ciuchami jest zupełnie inaczej. Można więcej. Jednakże pojawiła się na rynku para butów, która sprawiła, że znów zapragnąłem wyciągnąć farby Angelus gdzieś z zakamarków szuflady. Lecz w odróżnieniu do większości projektów, które do tej pory robiłem tym co ruszyło mnie do zrobienia customu nie była sylwetka buta, a.... to w jaki sposób marka go komunikuje.
Mowa o bucie adidas Originals OZWEEGO.
Jest to model buta z 1998 roku zaprezentowany w nowej odsłonie. Teoretycznie tak bardzo futurystycznej, że na bucie widnieje napis 2098. I nic by nie było w tym złego bo but jest całkiem fajny. Ale jak zobaczyłem kampanię zdjęciową buta z hmmm... tego 2098 roku to zdałem sobie sprawę, że nic nie rozumiem.
Bo jak to czytać? "Mamy buty z przyszłości, ale zawiesiliśmy się w latach 90tych na tyle wcześnie, że pierwowzór jeszcze nie ujrzał światła dziennego." - tak jest ok?
Rozumiem, że branża wdepnęła w te 90te mocno i nie bez powodu nie chce tego zmyć z podeszw. To nie nostalgia, a bajeczna opowieść dla generacji, które o lata 90te nawet nie zahaczyły. Choć w sumie to nie moja sprawa. Moją sprawą jest moja para OZWEEGO za to. Postanowiłem więc swoje buty objąć kwarantanną odcinając je od tego czegoś "najntisowego". Bazując na tym co się obecnie dzieje postanowiłem stworzyć coś co moim zdaniem odda ducha przyszłości bardziej. Choć niekoniecznie lepiej.
adidas Originals OZWEEGO "2098" custom by zulu kuki
Buty pokrył kurz. W 2098 też pokryje. Znalazły się w nim taktyczne pasy i klamry typu Cobra. Sznurówki zastąpiłem elastycznymi gumami z transparentnym regulatorem. Na pasach pojawiły się moje metki.
Lecz najważniejszy akcent mieści się na boku cholewki. Myślę bardzo intensywnie o robotach humanoidalnych i rozbudowanej sztucznej inteligencji i nie dzieje się tak dlatego, że chłonę kolejne filmy w tematyce Sci-Fi (choć tak jest). Używając mojego ulubionego hasła z jednej z firm, w której pracowałem mógłbym rzec "to już się dzieje". W 2098 to nie będzie już tylko technologiczną ciekawostką.
Martwie się, że w 2098 roku będzie tak.
Choć nie należe do grupy tych wiecznie narzekających pesymistów. Jest dobrze... nam teraz obecnie.
Projekt jak zawsze powstał w ilości 1 pary.
Zdjęcia: też ja
PS. Dziena Marta za pomocną dłoń w składaniu żurawi!
.zulu kuki
0 komentarze:
Prześlij komentarz