Prosto... hmm... to nie jest tak, że ich nie lubię. Mam chyba po prostu dystans do marek odzieżowych, które powstały z ramienia wytwórni muzycznej. Prosto od jakiegoś czasu próbuje poszerzyć horyzonty i zmienić oblicze marki, odcinając w dużym stopniu to co można kupić i słuchać od tego co można nabyć i nosić. Dwa poprzednie lookbooki autorstwa Adama Plucińskiego były mega. Tym razem efekt jest na tyle powalający, że nie mogłem tak po prostu o tym nie napisać. Wszędzie wszyscy dziś są wyjęci z lat 90tych. I jak mało komu ten skok w czasie wychodzi estetycznie dobrze, w tym materiale wyszło to znakomicie. Czuć odpowiedni vibe. Co nie zmienia faktu, że ciuchowo projekty Prosto nadal mi mają w sobie coś co sprawia, że mi nie leżą. Poniżej lookbook.
.zulu kuki
0 komentarze:
Prześlij komentarz